W sobotę 9 lipca przed Urzędem Miejskim spotkało się 133 rowerzystów z naszego miasta i okolic, a także z Wrześni, Konina, Gniezna i Słupcy aby wziąć udział w I Cysterskim Rajdzie Rowerowym otwierającym z innymi w tym dniu imprezami cykl obchodów Dni Wągrowca z okazji dnia Patrona Miasta – św. Jakuba Apostoła. Rajd zorganizował Klub Turystyki Rowerowej „Pałuki Tour” Oddziału PTTK im. W. Balcerowicza przy współudziale finansowym Urzędu Miejskiego. Uczestnicy mieli do wyboru dwie trasy. Pierwszą wynoszącą około 55 km wybrało 54 rowerzystów, którzy o godz. 9.00 wyruszyli spod Urzędu w kierunku Przysieczyna, Łosińca aby przez Podlesie Wysokie i Popowo Kościelne dotrzeć do Budziejewka do głazu św. Wojciecha. Stamtąd grupa przejechała do Mieściska, gdzie w Domu Kultury czekał na nich poczęstunek i krótki odpoczynek. Dalej rowerzyści pojechali przez Zakrzewo, Żabiczyn, Rąbczyn, Łekno do Tarnowa Pałuckiego i zatrzymali się, aby zwiedzić znajdujący się tam najstarszy na ziemiach polskich drewniany kościół p.w. św. Mikołaja, o którym opowiedział im kol. Zbigniew Tomczak z Łekna. Dalej droga prowadziła już prosto na dziedziniec przy Klasztorze Pocysterskim na metę rajdu. Tam znajdowali się już pozostali uczestnicy rajdu, którzy wybrali krótszą trasę, liczącą około 25 km, a prowadziła ona spod Urzędu Miejskiego w kierunku OSiR-u, dalej przez Rondo Kaliska do Sienna, Przysieczyna i przez Czekanowo do Ronda Skockiego i ulicą Rogozińską na metę, gdzie czekała na wszystkich pyszna grochówka przygotowana przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Rudnicza, a także drożdżówki z piekarni państwa Magdziarzów oraz państwa Czarneckich. Po posileniu się i odpoczynku uczestnicy rajdu z zainteresowaniem zwiedzili Klasztor, po którym oprowadził ich Marcin Moeglich z wągrowieckiego muzeum. Rajd zakończyło wręczenie pucharów dla najliczniejszych grup cyklistów oraz losowanie nagród wśród których przeważały akcesoria rowerowe. Każdy uczestnik rajdu otrzymał pamiątkowy medal oraz naklejki. Nie zapomniano także o nagrodach dla najmłodszych uczestników imprezy, którzy dzielnie pokonali trasę rajdu samodzielnie lub w siodełku za plecami mamy lub taty.
