Spacer z pochodniami.
Zakończenie sezonu rowerowego i górskiego
W sobotę 5 grudnia o godzinie 16.00 na parkingu przy Muzeum Regionalnym zaroiło się od ciepło i turystycznie ubranych osób. Aż 55 członków Klubu Rowerowego „Pałuki Tour” oraz Klubu Turystyki Górskiej „Szarotka”, a także trochę niezrzeszonych w klubach członków naszego Oddziału spotkało się, aby w trochę nietypowy sposób podsumować 2015 rok.
Kiedy się już całkowicie ściemniło, zapaliliśmy pochodnie i wyruszyliśmy drogą przy Księżym Kacerku w stronę skrzyżowania rzek. Stamtąd przeszliśmy przez mostek za cmentarzem i pomaszerowaliśmy wzdłuż osiedla na Straszewie aż do obwodnicy. W między czasie pochodnie zdążyły się wypalić, więc doszła nam kolejna atrakcja wędrowania po ciemku przy świetle księżyca i nielicznych czołówek. Na szczęście wszyscy bezpiecznie dotarliśmy do zajazdu „Łakina”, gdzie czekała nas dalsza część wieczoru. Najpierw dostaliśmy gorący żurek i do tego chleb z własnego wypieku ze smalcem i ogórkiem. Pychota!!!. Dalej poczęstowano nas kiełbaskami z rożna, a na końcu kawą i smacznym ciastem. Kiedy już zaspokoiliśmy nasz zwiększony spacerem głód, głos zabrał prezes naszego Oddziału kolega Tomek. Przywitał serdecznie wszystkich obecnych, w kilku zdaniach podsumował naszą działalność i wyróżnił za szczególne osiągnięcia na polu turystyki i krajoznawstwa srebrną odznaką „Tropiciel Przyrody” aż czternaście osób. Brawa dla nich, bo naprawdę na nie zasłużyli!
Potem głos zabrał Tadeusz – prezes klubu rowerowego, który w podsumowaniu zaskoczył nas liczbą przejechanych przez naszych rowerzystów kilometrów. Okazało się, że „nakręciliśmy” na naszych rowerach prawie 34 tysiące kilometrów. To imponująca liczba, ale spróbujemy w przyszłym roku ją pobić. Najlepsi, w sumie dziesięć osób, otrzymałi z rąk Tadzia statuetki „Super Kolarza 2015”. Wspomnieć tu należy, że wśród wyróżnionych był nasz prezes honorowy Romek Styczyński.
Z kolei kolega Stefan – prezes klubu górskiego przygotował dla nas konkurs wiedzy o górach i pasmach górskich, które w tym roku członkowie klubu odwiedzili. Wzięły w nim udział cztery panie ( odważniejsze od panów!): Grażyna, Lucyna, Monika i Danka. Po zaciętej walce puchar „Najlepszej góralki” otrzymała Danka Korzeniowska.
A potem zagrała muzyka i wszyscy puścili się w tany! Jak zawsze było super!