Mimo, iż pogoda nie zapowiadała się najlepiej Włóczykije ruszyły znowu na trasę. Tym razem kierunkiem naszych wycieczek była Puszcza Zielonka.
18 listopada podjechaliśmy samochodami do Niedźwiedzin. Tam zostawiliśmy samochody i pieszo pomaszerowaliśmy czerwonym szlakiem lasami w kierunku Dzwonowa Leśnego. Po krótkim odpoczynku poszliśmy w kierunku Głęboczka, a stamtąd niebieskim udaliśmy się do Dzwonowa, słynnego obecnie z wykopalisk archeologicznych zaginionego miasta. Znaleźliśmy miejsce stanowisk archeologów, niestety o tej porze roku nieczynne. Idąc w kierunku naszych pojazdów odbiliśmy w niezwykłą aleję buków. I mimo, że słońca tym razem nie było, wycieczka była bardzo udana. Padać zaczęło dopiero, gdy siedzieliśmy już w samochodach!
Za to 25 listopada wybraliśmy się pociągiem do Czerwonaka, aby tradycyjnie wejść na Dziewiczą Górę. Szkoda, że tylko 8 osób zdecydowało się na wczesną pobudkę ( pociąg odjeżdżał o 7.42), pogoda też nie zachęcała, ale mimo tego spacer był udany. Zjedliśmy śniadanie w Dziewiczej Bazie, weszliśmy na szczyt Dziewiczej Góry. Szkoda, że było mglisto i nie było sensu wchodzenie na wieżę widokową. Poszliśmy więc dalej niebieski szlakiem przez Annowo do Owińsk. Ponieważ mieliśmy sporo czasu do przyjazdu pociągu odwiedziliśmy rosnący tam wiekowy dąb „Bartek”, zeszliśmy na brzeg niezwykle wąskiej w tym miejscu Warty oraz zatrzymaliśmy się i zwiedziliśmy mały remontowany obecnie kościółek pw św. Mikołaja. Przy nim znajduje się nieduży ale niezwykle ciekawy cmentarz. Potem niestety musieliśmy poczekać na pociąg, ale mimo tego wróciliśmy do domu zadowoleni.
