W sobotę 23 stycznia spotkaliśmy się na dworcu w liczbie 8 osób i jednego psa, aby udać się pociągiem do Kobylca. Ponieważ pogoda, choć mroźna, dopisywała postanowiliśmy zmienić trochę wcześniejsze plany i wydłużyć trasę naszej wyprawy. W Kobylcu zeszliśmy nad Jezioro Kobyleckie i udaliśmy się jego brzegiem w stronę Grylewa. Po drodze weszliśmy na grodzisko w Danaborzu. Stamtąd po krótkim odpoczynku i posileniu się kanapkami powędrowaliśmy w stronę Bukowca, gdzie zwiedziliśmy pozostałości starego cmentarza poewangielickiego. Z drogi prowadzącej do Durowa zeszliśmy na skarpę nad Jeziorem Kobyleckim do miejsca straceń z czasów II wojny. To tutaj okupanci niemieccy rozstrzelali mieszkańców naszego miasta. Obecnie miejscem tym opiekują się uczniowie ze szkoły w Łeknie. Dalej poszliśmy brzegiem do szosy i odbiliśmy w lewo, aby drogą przez las wrócić do Wągrowca. W sumie przeszliśmy około 18 kilometrów.
