Rajd na zakończenie sezonu turystycznego 2015 w Puszczy Zielonka
Niedziela 25 października zapowiadała się deszczowo, jednak nie zniechęciło nas to do udziału w Rajdzie kończącym sezon turystyczny w Puszczy Zielonka. Już o 7.30 spotkaliśmy się przed domem Romka, zapakowaliśmy rowery do samochodu i udaliśmy się w stronę Bolechowa, zabierając w Skokach Ziemowita. W Bolechowie zostawiliśmy samochód na podwórku Kasi i przesiedliśmy się na nasze „stalowe rumaki”. Ruszyliśmy do Czerwonaka, a dokładnie do Ośrodka Turystyczno-Edukacyjnego „Dziewicza Baza” znajdującego się u podnóża Dziewiczej Góry.
W XIII wieku, książę Przemysł I nadał te tereny osiadłym w Owińskach cysterkom, od których wzniesienie wzięło swoją pierwotną nazwę „Dziewcza Góra”. Na jego stokach cysterki hodowały czerwca polskiego , którego używano do wyrobu czerwonego barwnika. To właśnie od tego owada pochodzi nazwa koloru, nazwa miesiąca, a nawet, jak się przypuszcza, nazwa miejscowości Czerwonak. Teren Dziewiczej Góry porasta las mieszany, zaś w kilku miejscach znajduje się starodrzew dębowy. Cały obszar objęty jest ochroną ze względu na bogaty świat roślin, charakterystycznych dla zróżnicowanych środowisk: leśnych, łąkowych, stepowych a nawet górskich.
W 2005 roku, w najwyższym punkcie góry nadleśnictwo Łopuchówko wybudowało dostrzegalnię przeciwpożarową, dziś zwaną po prostu wieżą widokową, która jest udostępniona również dla turystów, skąd mogą podziwiać panoramę Poznania oraz lasów i wzgórz Puszczy Zielonki. Wieża ma 40 m wysokości, a platforma widokowa znajduje się na wysokości 30 m. Prowadzą na nią 172 schody.
Na miejscu startu zjawiło się ponad 200 osób chętnych do aktywnego spędzenia czasu, przeważali rowerzyści, w tym sporo przybyło całymi rodzinami.
Dla rowerzystów przygotowano dwie trasy: łatwiejszą – familijną oraz bardziej wymagającą – trasę MTB. Była również dziesięciokilometrowa trasa dla pasjonatów Nordic Walking i piechurów.
Troje z naszej sześcioosobowej ekipy zdecydowało się startować na trasie MTB, pozostali wybrali spokojniejszą trasę familijną, która liczyła około 15 kilometrów. W tej też grupie jechał burmistrz Czerwonaka. Po drodze zatrzymaliśmy się w kilku ciekawych miejscach. Obejrzeliśmy głaz i drzewo pomnik upamiętniające pożar puszczy w 1992 roku. Dalej dotarliśmy do miejsca zwanego Maruszka – jest to uroczysko w Puszczy Zielonce.
Miejsce to wymienia się w księgach parafialnych od 1840. Niegdyś było ważnym węzłem traktów komunikacyjnych przechodzących przez tereny puszczańskie. W pobliżu ich skrzyżowania stała karczma o nazwie Maruszka, co dało asumpt do nazwy całego tego terenu. W miejscu karczmy, po której nie pozostał obecnie żaden ślad, stoi teraz figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem na niewysokim postumencie. Krzyżują się tu dwa popularne szlaki rowerowe: Cysterski Szlak Rowerowy i Duży Pierścień Rowerowy przez Puszczę Zielonkę.
Nieco na północny-wschód od skrzyżowania dróg znajdują się dwie bezimienne mogiły z brzozowymi krzyżami, z którymi wiążą się liczne legendy ludowe, opiewające najczęściej nieszczęśliwą miłość z XIX wieku. Jedna z wersji mówi o tym, że w pobliżu spotykała się uboga polska wieśniaczka z dość zamożnym pruskim oficerem. Ze względów politycznych i majątkowych o ślubie nie mogło być jednak mowy, a zatem młodzi podjęli decyzję o samobójstwie. Ciała pochowano dokładnie w miejscach, w których upadły. Obok stoi pomnikowy dąb o obwodzie około 400 cm. Mogiły są nadal zadbane, zawsze stoją na nich znicze i leżą świeże kwiaty, szczególnie dużo w dniu Wszystkich Świętych.
Na jednym ze skrzyżowań 6 września 2014 stanął ghost bike upamiętniający śmiertelnie potrąconego Ryszarda Walerycha – miłośnika i propagatora Puszczy Zielonki, którego imię nosi jeden z tutejszych szlaków turystycznych.
Po powrocie z trasy uczestnicy mogli wziąć udział w konkursie wypełniając test składający się z pięciu pytań dotyczących Puszczy Zielonki oraz pożywić się ciepłym posiłkiem. Odbyły się konkursy dla najmłodszych uczestników imprezy, obdarzono upominkami najmłodszego i najstarszego uczestnika rajdu, a na końcu rozlosowano nagrody wśród pozostałych turystów.
Pomimo jesiennego chłodu piękny krajobraz, bogactwo kolorów jesiennego lasu oraz wyjątkowe widoki zrekompensowały dający się odczuć październikowy chłód. Puszcza przywitała i pożegnała nas całą paletą barw i kolorów pięknej złotej polskiej jesieni.
Zadowoleni z imprezy pojechaliśmy w kierunku Bolechowa, skąd już samochodem wróciliśmy do Wągrowca.