Wycieczka krajoznawcza Tarnowskie Góry – Wrocław
5-6 lipca 2014r.
5 lipca członkowie naszego Oddziału w liczbie 47 osób o godzinie 4.00 wyruszyli na wycieczkę krajoznawczą do Tarnowskich Gór i Wrocławia, aby przekonać się, że „Piękna nasza Polska cała”. Pierwszym punktem było zwiedzanie Sztolni Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Położone w pięknym parku sztolnie kuszą turystów swą największą atrakcją – podziemnym kanałem długości 600 metrów. Podczas trwającego czterdzieści minut „rejsu” przewodnik opowiadał o powstaniu i historii górnictwa na tych terenach.
Po wyjściu z łódek wspięliśmy się po 160 stopniach w górę i z przyjemnością rozgrzaliśmy na słońcu nasze trochę zmarznięte pod ziemią ciała. Wróciliśmy do autokaru i udaliśmy się do Krasiejowa, gdzie znajduje się największy w Polsce JuraPark. Na ogromnym terenie oprócz podziwiania dinozaurów na półtora kilometrowej trasie, można wypocząć na plaży z kąpieliskiem, przejechać Multimedialny Tunel Czasu, obejrzeć filmy 5D, zwiedzić Prehistoryczne Oceanarium i Pawilon Paleontologiczny. Mnóstwo dodatkowych atrakcji, szczególnie dla dzieci, zachęca do spędzenia tam całego dnia. My jednak po ponad dwóch godzinach pojechaliśmy dalej w kierunku Opola. Mieliśmy trochę problemu ze znalezieniem naszego hotelu, który zgodnie ze swoja nazwą znajdował się tuż pod kominem elektrowni w Brzeziu.
Po zakwaterowaniu, zjedzeniu kolacji i krótkim odpoczynku pojechaliśmy obejrzeć Opole nocą. No i nie zawiedliśmy się. Pięknie oświetlone miasto, pełno miłych kawiarenek, grająca na rynku kapela – stanowiło to miły akcent na zakończenie pierwszego dnia wycieczki.
Drugiego dnia – 6 lipca po zjedzeniu śniadania pojechaliśmy do Wrocławia, aby zwiedzić w pierwszej kolejności słynną Panoramę Racławicką, a następnie spędzić godzinę na przepięknym wrocławskim Rynku.
Ostatnim punktem we Wrocławiu był Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego. Po obejrzeniu Panoramy Natury rozeszliśmy się po parku, by swobodnie podziwiać bogactwo zgromadzonych na kilku hektarach okazów drzew, krzewów i roślin z całego świata. Było tam pięknie, a umieszczone w cieniu ławeczki wręcz zachęcały, aby z nich skorzystać i odpocząć w cieniu roślin. Ogród wywarł na nas wspaniałe wrażenie.
Niestety koło godziny 15 musieliśmy opuścić tę oazę zieleni i udać się autokarem w kierunku Trzebnicy. Uprzejmy właściciel restauracji po nakarmieniu nas bardzo dobrym obiadem, pokazał nam drogę do znajdującego się tam Sanktuarium św. Jadwigi. Po obejrzeniu i zwiedzeniu kościoła wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy w stronę Wągrowca. Zmęczeni, ale zadowoleni około godziny 23 dotarliśmy do naszych domów.