2016-08-27 PIKNIK RODZINNY PTTK.

Piknik rodzinny PTTK pod egidą Koziołka Matołka!

 

   W upalną niedzielę 27 sierpnia w Ośrodku Edukacji Leśnej w Durowie odbył się piknik rodzinny członków naszego Oddziału. Na polanie przed wigwamem stanął drewniany Koziołek Matołek w czerwonych portkach i tobołkiem na kijku. Witał wszystkie dzieci, które przybyły z rodzicami, babciami i dziadkami na specjalnie do nich adresowaną imprezę. W jego imieniu powitał też wszystkich Tomek –  prezes naszego Oddziału. Zaprosił wszystkich na kawę, herbatę i pyszne ciasta przygotowane przez mamy i babcie z PTTK.

    Na najmłodszych czekały gry i zabawy poprowadzone przez „ciocię” Izabelę z przedszkola „My Story”. Dzieciaki po krótkiej chwili z zapałem przystąpiły do zabawy. Na początku miały za zadanie rozbić powieszoną na pewnej wysokości kulę z cukierkami. Oj, namęczyły się, bo jej rozbicie wcale nie było łatwe. Jednak w końcu się udało i posypały się cukierki. Dorośli też mieli swoją, ale mniejszą. Potem wszystkie dzieci zagarnęła Iza i zaczęły się gry oraz zabawy sportowe. W tym czasie dorośli słuchali muzyki, trochę tańczyli, rozmawiali lub po prostu odpoczywali. Włączali się też do wspólnej zabawy z dziećmi.

   Po szaleństwach zabawy na wszystkich czekały kiełbaski z grilla, chleb ze smalcem i ogórkiem. Wszyscy zajadali te specjały  z apetytem.

  Jak zawsze na każdej imprezie najmilszy jest moment losowania nagród. Jednak, żeby na nagrodę zasłużyć dzieci musiały wziąć udział w konkurencji sportowej razem z mamą, babcią lub dziadkiem. Nagrodą był los, a każdy wygrywał. Nagrody wręczał dzieciom pan Piotr Plewa radny naszego miasta. Dla wszystkich dzieci, które zdecydowały się wystąpić z piosenką, wierszem czekały nagrody specjalne od Prezesa Oddziału. Upominki dostali też najmłodsi uczestnicy – do ich rąk trafiły pluszowe Koziołki Matołki. Dorośli też mieli możliwość wystąpienia przed szeroką publicznością.. Trzeba przyznać, że śpiewać potrafią! Na końcu rozlosowano nagrody wśród dorosłych. Tutaj jednak szczęśliwców było mniej.

   Biletem wstępu na imprezę były plastikowe nakrętki. Zbierano je dla małego, chorego Leosia na jego rehabilitację. Udało się zebrać ich naprawdę dużo. Dodatkowa zbiórka pieniężna przyniosła kwotę 500 zł. Nakrętki i pieniądze przekazane zostaną rodzicom chłopca.

   Trzy godziny beztroskiej zabawy minęły bardzo szybko i zmęczeni, ale zadowoleni uczestnicy zaczęli powoli rozchodzić się do domów, na zasłużony odpoczynek.

    Dziękujemy wszystkim organizatorom za przygotowanie tej udanej imprezy.

KLIKNIJ GALERIA ZDJĘĆ: