2018.12.09 i 16 SPACER ŁOPUCHOWO-SKOKI

ŁOPUCHOWO ( 9.12.2018)

SKOKI ( 16.12.2018)

 

Klub Turystyki Pieszej „ Włóczykij” zorganizował w grudniu dwie wycieczki piesze w okolice Puszczy Zielonka.

   Pierwsza wycieczka odbyła się 9 grudnia. Wyruszyliśmy pieszo z Łopuchowa, do którego dojechaliśmy wygodnie szynobusem. Trasą rowerową/ R-5 /,prowadzącą malowniczo wśród  pól, doszliśmy do Brzeźna. Stamtąd ,po krótkim odpoczynku, ruszyliśmy w kierunku jeziora Włókna. Wędrując wzdłuż brzegu jeziora próbowaliśmy odszukać grodzisko na Górze Zamkowej. Pomimo licznych prób nie dotarliśmy do niego, ale za to poznaliśmy dokładnie topografię terenów nad jeziorami Włókna i Brzeźno. Te dwa jeziora leżą w głębokiej rynnie polodowcowej , a my idąc jej krawędzią,  czuliśmy się jak w górach. W osadzie Włókna podziwialiśmy piękną aleję starych, pomnikowych drzew. Malowniczo prezentował się dwór Łubieńskich położony na skarpie z widokiem na jezioro. Wycieczkę zakończyliśmy w Sławie Wielkopolskiej . Mimo niesprzyjającej pogody zrobiliśmy 17 km. Warto było.

  Wycieczka w okolice Skoków odbyła się w niedzielę, 16 grudnia. Trasę wycieczki zaplanowałam obok interesujących obiektów krajoznawczych oraz w urozmaiconym krajobrazowo terenie. Rozpoczęliśmy zwiedzanie od  dawnego cmentarza żydowskiego przy ulicy Antoniewskiej. Po cmentarzu nie ma śladu, ale znajduje się tutaj ciekawy pomnik upamiętniający społeczeństwo skockich Żydów i ich wkład w życie i rozwój miasta. Ma postać horyzontalnie ułożonej z kamieni gwiazdy Dawida. Autorem projektu jest prof. Janusz Marciniak z Poznania. Ze wzgórza roztacza się wspaniały widok na całe miasto.            Kontynuowaliśmy naszą wędrówkę wzdłuż rzeki Małej Wełny i po okrążeniu stawów rybnych doszliśmy do jeziora Karolewskiego. Na stawach mogliśmy zaobserwować duże stado czapli siwych. Następnie szlakiem czerwonym , bardzo dobrze zaznaczonym w terenie, dotarliśmy do Rejowca. Po krótkim odpoczynku na rozstaju dróg, przed krzyżem, wróciliśmy do Skoków Cysterskim Szlakiem Rowerowym przez Antoniewo. Przeszliśmy 17 km w przepięknej zimowej aurze, prószył lekki śnieg, i w dobrym tempie.

   Wędrowanie wymaga czasu i wysiłku. Ofiarowuje jednakże szczególną przestrzeń zjednoczenia z przyrodą. Majestat i milczenie lasu, piękno krajobrazu obnażają pustkę i jałowość codziennej krzątaniny. Nie zapominajmy, że jesteśmy „ przede wszystkim wędrowcami niosącymi w plecaku pamięci swój los”. Niech te słowa będą zachętą do udziału w wycieczkach organizowanych  przez KTP „Włóczykij”.

                                                                                                                    Anna Golińska

 

KLIKNIJ GALERIA ZDJĘĆ: